Fundacja Kopalń Zlikwidowanych w Rybnickim Okręgu Węglowym

KWK „Morcinek” w Kaczycach

Dane podstawowe

  • Nazwa: Kopalnia Węgla Kamiennego „Morcinek”, w okresie budowy: KWK „Świerklany­‑Suszec­‑Kaczyce­‑Pawłowice w budowie”, od 1983 KWK „Suszec­‑Kaczyce­‑Pawłowice w budowie”, od 1986 otwarcie kopalni i nadanie nazwy: KWK „Morcinek”;
  • lokalizacja: zakład główny w Kaczycach­‑Otrębowie, obszar górniczy na terenie gmin Zebrzydowice i Haźlach;
  • data rozpoczęcia budowy kopalni: 1978 rok;
  • data zakończenia wydobycia: ;
  • data zakończenia likwidacji kopalni: ;
  • wydobycie maksymalne (1995 rok): 1 394 tys. ton/rok.

Szyby

  • Szyb I o głębokości 1143 m i średnicy 8 m udostępniał poziomy 800 m, 950 m i 1100 m, funkcja: klatkowy, pomocniczy.
  • Szyb II o głębokości 1213 m, średnicy 8 m udostępniał poziom 950 m, funkcja: skipowy.
  • Szyb III o głębokości 1140 m, średnicy 8 m udostępniał poziomy 800 m, 950 m i 1100 m, funkcja: wentylacyjny.

Poziomy

  • Poziom wydobywczy na głębokości 950 m (−720 m ppm.).
  • Poziom wentylacyjny na głębokości 800 m (−550 m ppm.).
  • Pomocniczy poziom wentylacyjny na głębokości 650 m (−410 m ppm.).
  • Poziom wydobywczy (połączenie między szybami) na głębokości 1100 m (−870 m ppm.).
KWK „Morcinek” — zdjęcie od strony Zakładu Przeróbczego (autor: Leszek Pielczyk)

Opis kopalni

Zwiększenie produkcji węgla koksowego w celu jego eksportu i pozyskania dewiz na spłatę narastającego gwałtownie zadłużenia zagranicznego kraju było powodem nagłej decyzji władz PRL o rozpoczęciu budowy kopalni „Kaczyce”. Rozpoznanie złoża opierało się na zabytkowych już wierceniach z pionierskiego okresu inwestycji pruskich i austriackich z początku XX wieku oraz na nielicznych odwiertach o charakterze naukowo­‑badawczym z lat 50.60­‑tych. Decyzję o budowie kopalni podjęto bez rozpoznania złoża w wymaganym wówczas standardzie (kategorii rozpoznania C‐1) i bez zakończenia prac projektowych. Pierwszym aktem prawnym w sprawie budowy była decyzja Prezydium Rządu nr 52/77 z dnia , polecająca rozpoczęcie budowy kopalni „Kaczyce” w 1978 roku. Biuro Projektów Górniczych w Gliwicach opracowało w grudniu 1977 roku „Studium budowy kopalni węgla kamiennego »Kaczyce« ”. Jednocześnie ekspresowo do 1978 roku wykonano 11 odwier­tów na terenie pola górniczego celem dostosowania projektu kopalni do sytuacji geologicznej. Wyniki potwierdziły występowanie wyjątkowej jakości węgla orto­koksowego, nisko­siarkowego, o małym zapopieleniu, typu 35.1 i 35.2 — czyli optymalnego do produkcji koksu, występującego w przewadze w grubych pokładach warstw rudzkich. nastąpiło wyty­czenie otworu badawczego pod szyb.

Zakład główny kopalni po zmianach lokalizacji szybów został wybudowany w skrajnie północno­‑zachodniej części Obszaru Górniczego w Kaczycach­‑Otrębowie w głębokiej dolinie Olzy, w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki i granicy państwowej. Zakładano dwa etapy budowania kopalni. Pierwszy etap zakładał docelowe wydobycie wynoszące 6000 ton/dobę netto. Przewidywano rozbudowanie zdolności produkcyjnych do osiągnięcia docelowego wydobycia 12 000 ton/dobę netto w II etapie budowy. Udostępnienia pionowego złoża kopalni dokonano trzema szybami o średnicy 8 m: I, II (skip) i III (wentylacyjny). Szyby głębiono w okresie 1978–1985 z wcześniejszym odwodnieniem i odgazowaniem warstw skalnych za pomocą 10 pomocniczych odwiertów z powierzchni, do głębokości około 600 m. Szyby głębiło Przedsiębiorstwo Budowy Szybów z Bytomia. Równolegle do głębienia szybów na powierzchni instalowano fundamenty pod wieżę szybową, a także potrzebną dla późniejszego zakładu infrastrukturę. Podczas głębienia szybów spotkano się ze znacznymi problemami z odwodnieniem w przypadku szybu I — po przekroczeniu 300 m miejscami dopływ wody sięgał 440 l/min, natomiast wypływ wody do szybu II na granicy nadkładu i karbonu (560–590 m), gdzie występowały wodo‐ i gazonośne warstwy dębowieckie, latem 1980 roku, wynosił średnio około 600 l/min, a chwilowo do 2000 l/min. Szyby 1, 2 i 3 uległy w II połowie lat 90. jednoczesnemu postępującemu ścięciu na głębokości około 260 m, które powodowało konieczność dopasowywania zbrojenia szybowego do zmian rury szybowej. Strefę zabezpieczono i upodatniono. Przyczyny nie znaleziono. Dodatkowy szyb nr 5, zlokalizowany także na powierzchni głównej zakładu, planowany jako wentylacyjno­‑klimatyzacyjny do poziomu 800 m, został zgłębiony do poziomu 650 m (−410 m ppm.). Głębienie szybu zatrzymano w 1990 roku. Posiadał on jedynie połączenie odwiertem odwadniającym z poziomem 650. Peryferyjny szyb wentylacyjny (IV) nie został zgłębiony. W listopadzie 1982 roku rozpoczęto prace związane z poziomym udostępnieniem złoża kopalni. Wykonawcą robót poziomych było Przedsiębiorstwo Robót Górniczych z Jastrzębia­‑Zdroju. Osiągnięto znaczne miesięczne postępy drążenia przekopów (trzykrotnie powyżej 100 m, kilkakrotnie po 70–90 m miesięcznie).

Kopalnia posiadała jeden poziom wydobywczy na głębokości 950 m (−720 m ppm.). Poziom wentylacyjny zlokalizowano na głębokości 800 m (−550 m ppm.). W końcu istnienia kopalni zbudowano pomocniczy poziom wentylacyjny na głębokości 650 m (−410 m ppm.), z którego od 1997 roku rozpoczęto eksploatację wiązki pokładów 404/1‐2 — 405/1 w maleńkiej, ale słabo zaburzonej uskokami części pola B. Szkielet kamienny udostępnienia złoża tworzył zespół trzech przekopów polowych założonych wzdłuż głównych stref uskokowych w kierunku wschodnim i północno­‑wschodnim z przebie­gających na południe wzdłuż zachodniej granicy złoża wytycznych. Przekopy te ze względów wentylacyjno­‑klimatycznych, zostały wykonane generalnie w układzie dwóch wyrobisk równoległych w odległości około 30 m z przecinkami co około 300–400 m. Układ ten zastosowano na poziomach 800 i 950 m. Stosownie do przebiegu głównych stref dyslokacyjnych oraz szkieletu kamiennego, złoże podzielono na 6 rejonów eksploatacyjnych.

Pierwszą eksploatację podjęto w grudniu 1986 roku z pokładu 404/1‐2 (3,6 m) w polu A (ściana A‐2) na poziomie 950 m, systemem ścianowym na zawał. Wydobycie do końca koncentrowało się w sąsiedztwie filara szybowego w polach A i B. W 1989 roku rozpoczęto także nadpoziomową (powyżej poziomu 800 m) eksploatację pokładu 406/1 (4,5 m) w polu B, a następnie pokładu 406/2 (2,1 m). Dalsza eksploatacja w polu B objęła pokład 416/1‐2 (4,3 m). Wybierany on był podpoziomowo (poniżej poziomu 950 m) w 3 ścianach i na poziomie 950 m — 2 ściany. W polu B eksploatowano także pokłady 407/3 o miąższości brutto około 2,2 m i pokłady 410, 414/1. Tak duża koncentracja wydobycia w polu B (około 70 % całkowitego) doprowadziła do znacznej degradacji powierzchni. Eksploatacja pokładów o łącznej miąższości około 15 m spowo­dowała osia­danie na powierzchni wyno­szące około 8 m i maksimum IV kategorię szkód górniczych. Planowana tu była jeszcze eksploatacja pokładu 404/1‐2 (3,6 m), jak również trzech dalszych tj. 404/3 (1,5 m), 404/4 (2,5 m) i 405/1 (około 4 m).

Największe możliwości rozszerzenia eksploatacji zwią­zane były z polem N, gdzie poza strefą dwóch uskoków przebie­gających na północ od prze­kopów polowych I zalegały pokłady 404/1‐2 i 404/3‐4 rokujące wydobycie w 8 ścianach. Położenie ich blisko grubych i nie odwodnionych ani odprężonych warstw dębowieckich mogło spowodować dopływ wody do ścian i kopalni rzędu kilku  na minutę. Wycięto tu kosztem wielkich nakładów (prze­kopy N) i urucho­miono jedną ścianę o długości 75 m i wybiegu 250 m, w której i tak wystąpiło kilka mniejszych uskoków ograniczających znacznie postęp.

Na południu w polu C wykro­jono jedną krótką ścianę w części przy­ległej do prze­kopów polowych II (pokład 404/1‐2, 3,3 m). Ściana była prowadzona pod odprężonymi warstwami dębo­wieckimi o umiarkowanej grubości z dopływem wody do 330 l/min.

Przy filarze szybowym w polu A planowano, eksploatację pokładu 360/1 (2,1 m) i 403/2 (2,3 m).

Szkody górnicze na powierzchni wystąpiły na obszarze około 5,6 km², maksy­malne osiadania osiągnęły rozmiar od 2,5 do 8 m w rozpro­szonej zabu­dowie terenów rolniczych Kaczyc i Pogwizdowa.

Powierzchnia górniczo czynna obejmowała bardzo wąski wycinek górotworu o powierzchni około 2 km². Obszar górniczy kopalni wynosił 22,6 km². Zasoby prze­mysłowe kopalni na stan wynosiły 187­441­000 ton i 102 776 000 ton zasobów operatywnych. W górnictwie zapanował kryzys nad­produkcji. Popatrzono na temat dalszej eksploatacji w istniejących warunkach realnie. W bezpośrednim sąsiedztwie filara szybów od północy partia A wybrana była podpoziomowo do poziomu 1100, od południa partia B też podpoziomowo do poziomu 1100. Na poziomie 950 m w stropowej części partii A pozostało kilka parcel w pokładach 360/1 i 403/1, trudno­dostępnych. Przekop udostępniający A­‑2 po pożarze w obwałach nie był kontrolowany. Partia N — za wieloma uskokami, częściowo podpoziomowa, jeszcze przez wiele lat nie byłaby możliwa do eksploatacji z uwagi na ciągły duży dopływ wody do otworów odwad­niających w tym rejonie warstwy dębowieckie. Partia C także była trudna do zagospo­darowania z uwagi na dużą głębokość i duże zaangażowanie tekto­niczne. Część wschodnia kopalni nigdy nie miała zasobów przemysłowych. Po redukcji podpoziomu do 1000 m zredukowano zasoby przemysłowe do około 12 mln ton i zamknięto kopalnię. W partii B nad pozio­mem 800 (wentyla­cyjnym) zalega do dnia dzisiejszego około 5 mln ton zasobów węgla, opuszczone w wyniku decyzji o likwidacji kopalni.

Likwidacja prowadzona była pospiesznie, niezgodnie z projektem, który zakładał możliwość wykorzys­tania szybów (już uszko­dzonych) w przyszłości, dopro­wadziła do nieodwracalnej dewas­tacji szybów i wyrobisk udostęp­niających.

Warunki geologiczne były tu trudne. Złoże, zlokalizowane w dość wąskiej elewacji w kształcie obłego buta, stanowi pogrzebany grzbiet górski, kontynuujący się od zachodu od zagłębia karwińskiego położonego na znacznie mniejszej głębokości. Na zbo­czach złoża i w dolinach zalegają warstwy dębowieckie mocno zawodnione i zagazowane. Złoże pocięte jest w trójkąty sied­mioma wielkimi uskokami o zrzutach od 20 do ponad 300 m i licznymi mniejszymi. Loka­lizacja przekopów polowych wzdłuż wielkich uskoków powo­dowała wypiętrzanie spągów (niejedno­krotnie tuż za czołem przodka), deformację obudowy stalowej i ciągłą walkę o utrzy­manie ich drożności, odwodnienia i przejezdności. W czasie drążenia przekopów polowych w strefach zab­urzonych powstawały kilka­krotnie obwały skał i samozapłony, i pożary węgla w obwałach. Najpoważniejszą dolegliwością były jednakże trudne warunki klimatyczne w wyrobiskach i przodkach, ze względu na wysokie tempe­ratury pierwotne skał na pozio­mie 950 m w wyso­kości 39–42 °C. Temperatura dochodziła w okresie letnim do 30 °C, co zgodnie z prawem górniczym wiązało się ze skróceniem czasu pracy. Dlatego w okresach ciepłych (lipiec — październik) stosowano urządzanie klimatyzacyjne, dzięki któremu obniżono temperaturę w przod­kach do poziomu 22–26 °C. Kopalnię nękały samozapłony węgla w zrobach oraz wyrobiskach korytarzowych. Prowadzone było odmetano­wanie silnie gazowych pokładów węgla oraz odwad­nianie zale­gających na stropie karbonu warstw zawodnionych piaskowców (warstw dębowieckich).

Kopalnia była bardzo skomplikowana i ciekawa geologicznie. Odnotowano wystę­powanie węgli kulistych — sfero­idalnej i walcowej podziel­ności węgla w północnej części kopalni w pokładzie 404/1­‑2. W tym rejonie odsło­nięto także skałę magmową zasadową „porfiryt” oraz w jej sąsiedztwie koks naturalny.

Kopalnia posiadała zakład przeróbczy, zelektryfikowaną bocznicę kolejową, towarową stację kolejową, lokomotywownię, zakład ciepłowniczy (uruchomiony w 1984 roku głównie na potrzeby kopalni, osiedla przykopalnianego oraz osiedla Pogwizdów) oraz rozbudowaną infrastrukturę naziemną. Dla górników powstały nowe osiedla miesz­kaniowe w Kaczycach, Pogwiz­dowie i Cieszynie. Przy kopalni rozwijał się klub sportowy — Morcinek Kaczyce, a od 1985 roku także klub żeg­larski Naktuz. Po kopalni pozostał kompleks budynków zaplecza administra­cyjnego, łaźni, szatni, lampowni, okresowo wykorzys­tywany do produkcji, aktualnie w dużej części zesta­rzały i rozebrany. Pozos­tała nieczynna ciepłownia z kominem i rozdzielnia elektryczna. Kronika kopalni przerwana na roku 1990 z wklejkami o zamknięciu kopalni — znajduje się w archiwum państwowym w książnicy Cieszyńskiej. Po trudnej szkole kopal­ni pozos­tały kad­ry — liczni dyrek­torzy kopalń JSW SA wywo­dzą się z „Morcinka”.

Kopal­nia nie urato­wała finan­sów PRL, była jednym z centrów buntu Solidar­ności, a ciekawe przyszłościowo, choć małe zło­że, zos­tało nies­tety znisz­czone.

Na terenie kopalni w roku 1999 rozpoczęła działal­ność spółka NWR Karbonia SA z kapitałem czeskim, która obecnie zajmuje się m.in. sprzedażą energii elektrycznej z polskich elektrowni kopalniom w Czechach oraz, od września 2004 roku, wydobyciem metanu zalegającego w pokładach byłej KWK „Morcinek”, a następnie sprzedażą gazu odbiorcom lokalnym i trans­portem poprzez trans­graniczny ruro­ciąg odbiorcom w Czechach. Spółka posiada także koncesję na rozpoznawanie złoża węgla kamien­nego w obszarze „Morcinek 1”.

Na podstawie „Kopalnie Zlikwidowane w Rybnickim Okręgu Przemysłowym” pod redakcją Wojciecha Preidl.